Zakończenie studiów coraz bliżej. Jeszcze ostatnie poprawki pracy magisterskiej, obrona i… po pięciu latach wreszcie wyczekany tytuł – magister psychologii. W głowie mnóstwo teorii, na liczniku setki przeczytanych książek i artykułów, a w sercu ekscytacja związana z nadchodzącym nowym etapem. I tylko to uporczywe pytanie, które pojawia się gdzieś z tyłu głowy: co dalej?
W rozmowach z absolwentami psychologii często słyszę, że studia dały im ogrom wiedzy teoretycznej, ale znacznie mniej praktyki czy konkretnych wskazówek dotyczących możliwości zawodowych. Jak wygląda praca w różnych miejscach? Od czego najlepiej zacząć?
Po pierwsze – research
Warto poświęcić trochę czasu na rozeznanie się w dostępnych możliwościach zawodowych. Dobrym punktem wyjścia są grupy na Facebooku czy społeczności na Discordzie, np. Przystań Terapeuty, skupiające psychologów oraz studentów ostatnich lat, gdzie można znaleźć zarówno ogłoszenia o pracy, jak i praktyczne wskazówki od osób już działających w zawodzie. Cennym źródłem informacji jest też LinkedIn – to tam pracodawcy często publikują oferty, a dodatkowo można budować swoją sieć kontaktów.
Przed złożeniem CV warto choć trochę dowiedzieć się o specyfice pracy w danym miejscu – poszukać artykułów czy wywiadów ze specjalistami, profili w mediach społecznościowych czy podcastów. Poniżej znajdziesz linki do live’ów, które odbyły się na Instagramie Przystani Terapeuty z psychologami pracujacymi w różnych miejscach, m.in. szkole, przedszkolu czy zakładzie karnym. Posłuchanie o tym, jak praca wygląda “od kuchni” może być źródłem cennych informacji – jakie są największe wyzwania, na co warto się przygotować.
Live’y ze specjalistami:
- Psycholog dziecięcy
- Psycholog w Służbie Więziennej – cz. 1.
- Psycholog w Służbie Więziennej – cz. 2.
- Psycholog okołoporodowy
- Psycholog w szkole
- Psycholog w przedszkolu
- Psycholog – seksuolog
- Psycholog specjalizujący się w psychogeriatrii
- Psycholog w Niemczech
Po drugie – dobre CV
Przygotowując CV po studiach psychologicznych, warto pamiętać, że na tym etapie większość absolwentów nie ma jeszcze dużego doświadczenia zawodowego, dlatego kluczem jest pokazanie swojego potencjału i zaangażowania. CV powinno być przejrzyste, z wyraźnie zaznaczonym wykształceniem, ukończonymi kursami oraz praktykami. Dobrze wyróżniają się aplikacje, które nie ograniczają się jedynie do listy stanowisk, ale pokazują także zdobyte kompetencje – np. „opracowywanie opinii”, „prowadzenie warsztatów grupowych”, „analiza i interpretacja wyników testów”.
Ogromną wartość mają także doświadczenia pozazawodowe. Wolontariat w fundacjach, staże w poradniach czy udział w projektach badawczych świadczą o inicjatywie i chęci rozwoju. Nawet praca w obszarach niezwiązanych bezpośrednio z psychologią (np. obsługa klienta, organizacja wydarzeń) może być atutem, bo rozwija umiejętności interpersonalne, organizacyjne czy komunikacyjne.
Po trzecie – networking
W psychologii – podobnie jak w wielu innych zawodach – ogromną rolę odgrywają relacje. To one często otwierają drzwi do różnych miejsc pracy czy ciekawych projektów. Dlatego warto już na początku kariery pojawiać się na konferencjach naukowych, uczestniczyć w interwizjach, a także być aktywnym w social mediach. Obecność na takich wydarzeniach nie tylko poszerza wiedzę, ale też daje szansę, by poznać ludzi, którzy w przyszłości mogą stać się kolegami z zespołu albo mentorami.
Ważnym elementem budowania sieci kontaktów są grupy wsparcia i społeczności dla psychologów. Można w nich wymieniać się doświadczeniami, szukać inspiracji czy prosić o rekomendacje szkoleń. Coraz więcej młodych psychologów korzysta również z mentoringu – rozmów z bardziej doświadczonymi specjalistami, którzy pomagają stawiać pierwsze kroki i uniknąć typowych błędów.
Po czwarte – rozwój praktycznych umiejętności
Studia psychologiczne dają solidne podstawy teoretyczne, ale dopiero rozwój praktycznych umiejętności pozwala na skuteczną pracę z pacjentami czy klientami. Warto więc inwestować w kursy i szkolenia uzupełniające – od specjalistycznych szkoleń z psychoterapii, przez warsztaty diagnostyczne, po zajęcia z coachingu czy technik pracy warsztatowej. Takie doświadczenia nie tylko poszerzają wachlarz kompetencji, ale też pokazują potencjalnym pracodawcom, że jesteśmy nastawieni na rozwój.
Świetnym wyborem może być szkoła psychoterapii, która otwiera wiele drzwi i daje solidne przygotowanie do pracy terapeutycznej. Jest to jednak inwestycja długoterminowa i kosztowna, dlatego wiele osób decyduje się na nią dopiero po kilku latach pracy. Na początek możesz rozejrzeć się za krótszymi, bardziej dostępnymi szkoleniami, które od razu można wykorzystać w praktyce. Pomocne mogą być np. kursy z interwencji kryzysowej czy Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR), które dają konkretne narzędzia do pracy i zwiększają poczucie kompetencji na starcie.
Ogromne znaczenie ma również superwizja i praktyka pod okiem bardziej doświadczonych psychologów. To szansa na uczenie się poprzez obserwację, uzyskiwanie feedbacku i stopniowe budowanie pewności siebie w pracy z pacjentami. Dla młodych psychologów to także przestrzeń, w której można bezpiecznie omówić wątpliwości i dylematy zawodowe.
Po piąte – pierwsza praca
Znalezienie pierwszego zatrudnienia to dla wielu świeżo upieczonych psychologów duże wyzwanie. Warto zacząć od miejsc, które tradycyjnie otwierają drzwi do zawodu – placówek publicznych, szkół, poradni, szpitali czy centrów zdrowia psychicznego. Ciekawą opcją może być też kariera w służbach mundurowych, np. w Służbie Więziennej czy w Policji. Również NGO-sy często chętnie angażują młodych psychologów do projektów, które dają cenne doświadczenie praktyczne.
Nie da się ukryć, że początkowe wynagrodzenia w branży nie zawsze jest satysfakcjonujące. Zarobki często polepszają się jednak wraz z doświadczeniem i stażem pracy. Warto potraktować pierwsze lata pracy jako inwestycję – czas zdobywania doświadczenia, budowania kontaktów i rozwijania kompetencji. Dobrym pomysłem może być też łączenie kilku źródeł dochodu: praca etatowa w instytucji plus dodatkowe projekty, np. warsztaty, konsultacje online czy prowadzenie zajęć edukacyjnych.
Warto pamiętać, że psychologia nie kończy się na pracy w gabinecie. Alternatywne ścieżki zawodowe obejmują m.in. HR (rekrutacja, rozwój pracowników), szkolenia biznesowe, marketing (np. badanie zachowań konsumentów), czy współpracę ze startupami rozwijającymi aplikacje i narzędzia wspierające zdrowie psychiczne. Takie doświadczenia nie tylko poszerzają perspektywę, ale mogą też stać się źródłem inspiracji i nowych możliwości na dalszej drodze kariery.
Po szóste – własna działalność
Własny gabinet to wizja niezależności, ale zanim podejmie się taką decyzję, warto wiedzieć, jakie formalności i obowiązki się z tym wiążą. Konieczne jest założenie działalności gospodarczej, zapoznanie się z kwestiami prawnymi (m.in. RODO, dokumentacja, kontrakty z pacjentami) oraz podstawami księgowości.
Praca na własny rachunek ma wiele zalet: elastyczne godziny, samodzielność w podejmowaniu decyzji i możliwość wyboru obszarów specjalizacji. Z drugiej strony to również spora odpowiedzialność – brak stabilności finansowej na początku, konieczność samodzielnego dbania o marketing i pozyskiwanie pacjentów, a także ryzyko przeciążenia, jeśli nie wyznaczy się odpowiednich granic między pracą a życiem prywatnym.
Dlatego moim zdaniem na samym początku kariery warto zacząć od pracy w placówce – szpitalu, poradni czy organizacji pozarządowej. Daje to możliwość zdobycia cennego doświadczenia w bezpiecznych warunkach, pracy w zespole oraz korzystania ze wsparcia bardziej doświadczonych specjalistów. Takie zaplecze ułatwia później samodzielne prowadzenie gabinetu i daje solidniejsze poczucie kompetencji.
W dzisiejszych czasach ogromne znaczenie ma obecność w social mediach i budowanie marki osobistej. To właśnie dzięki nim można dotrzeć do potencjalnych pacjentów, ale też do innych specjalistów, z którymi można współpracować. Publikowanie wartościowych treści, dzielenie się wiedzą i pokazywanie swojego stylu pracy to nie tylko forma promocji, ale także sposób na budowanie zaufania. Dobrze prowadzony profil może stać się Twoją wizytówką i ważnym kanałem komunikacji z otoczeniem.
Po siódme – dbanie o siebie
Start kariery w psychologii bywa ekscytujący, ale jednocześnie obciążający. Wielu młodych specjalistów szybko angażuje się „na sto procent”, biorąc na siebie zbyt wiele obowiązków i odpowiedzialności. To z kolei niesie ryzyko wypalenia – zmęczenia, poczucia bezradności czy spadku motywacji. Dlatego tak ważne jest, aby od początku uczyć się wyznaczania granic i dbać o własne zasoby psychiczne.
Niezastąpionym elementem rozwoju zawodowego jest też własna terapia oraz superwizja i interwizja. Dają one możliwość przyjrzenia się swoim emocjom, zrozumienia reakcji, a także uzyskania wsparcia w trudnych sytuacjach zawodowych. To inwestycja nie tylko w siebie, ale i w jakość pracy z pacjentami.
Warto pamiętać, że bycie psychologiem nie oznacza rezygnacji z życia prywatnego. Balans pomiędzy pracą a odpoczynkiem, pielęgnowanie relacji, hobby czy zwykła codzienna rutyna pozwalają zachować zdrową perspektywę i długofalową satysfakcję z wykonywanego zawodu. Zadbany psycholog to lepszy specjalista – bo tylko wtedy, gdy dbamy o siebie, możemy skutecznie wspierać innych.
Na koniec
Nie istnieje jedna uniwersalna droga po ukończeniu studiów psychologicznych – każdy psycholog tworzy swoją własną ścieżkę, zgodną z zainteresowaniami, możliwościami i tempem rozwoju. Dla jednych będzie to praca w placówce publicznej, dla innych wejście w obszar biznesu, a jeszcze inni zdecydują się na prowadzenie własnego gabinetu. Warto dać sobie przestrzeń na eksplorowanie różnych kierunków, próbowanie i sprawdzanie, co naprawdę nas interesuje.
Najważniejsze jest jednak to, by pamiętać, że psychologia to nie tylko teoria i wiedza wyniesiona z książek. To przede wszystkim praktyka i relacja z drugim człowiekiem – uważność, empatia i chęć towarzyszenia w zmianie. To one stają się fundamentem każdej dalszej drogi zawodowej.